W roku 2006 grupa studentów z Warszawy udała się do pięknego i wspaniałego kraju (tak wynikalo z zasłyszanych opowieści) ...rzeczywistość okazała się jednak trochę inna...

niedziela, października 08, 2006

Cierpliwosci

Kochani nasi czytelnicy, niedlugo wynajmiemy mieszkanie i zalozymy sobie tam internet. Wowczas zrobimy wielkiego abdejta i dowiecie sie o naszym ciezkim zywocie w tym odleglym kraju ryzem i sajgonkami plynacym:)

4 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

No mam taką nadzieję, że wkrótce będzie co czytać i oglądać ;) Pozdrowienia z jeszcze IV Rzeczpospolitej (ew. Kaczpospolitej) ;P

10:10 PM

 
Anonymous Anonimowy said...

My tu mamy tez Sajgon... na zajeciach z Balcerowiczem :D:D:D

12:46 AM

 
Anonymous Anonimowy said...

Hej, nie moge sie doczekać relacji od Was :)Pozdrawiam serdecznie z całym tym pierdolnikiem na SGGW :P
Deyna

1:47 AM

 
Anonymous Anonimowy said...

Ja również czekam z niecierpliwością na dalsze relacje...tym bardziej, że na gg nic nie piszecie ;)

Na pewno śledzicie co tu się dzieje, więc...jesteście bardziej zorientowani ode mnie na przykład, bo ja nie wiem prawie nic ;P

A z ciekawszych newsów (bo rozumiem, że tu o przeróżnych rzeczach można pisać, prawda?)...polecam skierować uwagę na pewnego pana, którego co po niektórzy nazywają "Gilmourem północy", albo "Gilmourem Norwegii". I moim zdaniem całkiem słusznie, chociaż w dalszym ciągu znam go zbyt słabo. Imię: Terje. Nazwisko: Rypdal. Polecam. Ściągnąłem sobie jedną płytkę ("Odyssey" z 1975) i brzmi to jak hybryda niektórych wczesnych dokonań PF oraz pierwszej płyty Tangerine Dream. Do tego trochę jazzu się przelewa i rocka (nieco w stylu ostrzejszych kawałków nowszych PF). Wokalu brak. Jest natomiast momentami wiolonczela/kontrabas, który brzmi świetnie. Polecam w wolnej chwili się zainteresować :)

Piszcie, piszcie! :)

3:55 AM

 

Prześlij komentarz

<< Home