
Ponieważ nie spaliśmy już od 7 rano, a dochodziła 5 rano dnia następnego, byliśmy dość mocno zmęczeni. Z naszego hostelu wzieliśmy dwie taksówki i ruszyliśmy na lotnisko. Wielkie było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że taksówkarz wiezie nas w przeciwnym kierunku. Nie wiedzieliśmy co się dzieje i usiłowaliśmy wytłumaczyć mu jego błąd. On jednak nie rozumiał ani słowa po angielsku i dalej jechał przed siebie. Po strasznej kłótni dotarliśmy na lotnisko. Zdenerwowani wysiedliśmy z samochodu..........tam wreszcie znalazła się osoba mówiąca po angileku, która wytłumaczyła nam, że stare lotnisko zostało zamknięte i od dziś wszystkie samoloty startują stąd. Uff
3 Comments:
Nieładnie się tak złościć na biednego pana Taryfiarza ;] Polak nie zawsze ma rację :P
Fajna fotka!
5:41 AM
Tak, piękne zdjęcie ale nie nasze:) Zabrane z gazeta.pl :)
9:36 PM
Aha :D
1:49 AM
Prześlij komentarz
<< Home