W roku 2006 grupa studentów z Warszawy udała się do pięknego i wspaniałego kraju (tak wynikalo z zasłyszanych opowieści) ...rzeczywistość okazała się jednak trochę inna...

niedziela, czerwca 03, 2007

Puchar Świata szablistek w Hanoi


Zupełnie przypadkiem dowiedziałem się w piątek popołudniu z pewnej wietnamskiej (oczywiście anglojęzycznej) strony internetowej, że w Hanoi organizowany jest PŚ szablistek (piątek, sobota, niedziela). Uznałem, że jest duże prawdopodobieństwo występu tam polskiej drużyny. Pojechaliśmy z Tomaszem na zawody i tam spotkaliśmy Polki. Okazało się, że tego dnia dziewczyny już walczyły, ale dalsze walki będą następnego dnia. Odwieźliśmy dwie nasze reprezentantki do hotelu na skuterach i obiecaliśmy, że przyjdziemy kibicować następnego dnia.
W sobotę już udało nam się trafić na walki naszych dziewczyn. Powoli z Tomaszem uczyliśmy się zasad (w końcu obserwowanie czy zaświeci się światełko czerwone, czy zielone nie jest takie trudne). Po zawodach znowu odwieźliśmy dziewczyny do hotelu, a później jeszcze zabraliśmy do najbliższego porządnego sklepu w Hanoi. Byliśmy również umówieni z doktorem naszej drużyny na obwiezienie go po Hanoi i zrobieniu jakichś małych zakupów - pomagaliśmy naszej ekipie jak tylko potrafiliśmy:)

Ostatniego dnia, czekały nas najciekawsze rywalizację - walki drużynowe. Polki zajęły piąte miejsce - sądzę, że duża tu zasługa naszego dopingu;) Chociaż pewnie trener uważa inaczej:) Właśnie w niedziele udało nam się zorganizować większą grupę Polskich kibiców. Byliśmy w składzie: Ania, Ania Ra, Tomasz i ja. Zadzwoniliśmy również do Polskiej ambasady z pytaniem czy jest ktoś chętny na kibicowanie. Po jakimś czasie w hali pojawił się pan Janusz z jakimś młodym chłopakiem. Byli mocno zdziwieni, że w Hanoi są jakieś zawody na których uczestniczy Polska reprezentacja. Jak zawsze nasza ambasada za bardzo nie wie co się dzieje po za murami ich posiadłości niedaleko mauzoleum wujka Ho.
Po zawodach spędziliśmy trochę czasu z drużyną ciesząc się z dobrego występu.

Wymieniliśmy się z dziewczynami meilami i obiecaliśmy, że postaramy się spotkać po powrocie do Polski.Jeśli chcecie czegoś więcej dowiedzieć się o naszych reprezentantkach to możecie zawsze odwiedzić ich strony: Bogna Jóźwiak, Ola Socha i Irena Więckowska. Niestety nasza najmłodsza reprezentantka Kasia Karpińska nie posiada jeszcze strony w internecie;)

1 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

oj, bedziecie mieli co opowiadac :)

mAk

10:37 PM

 

Prześlij komentarz

<< Home